Inspiracje Złotego Mustanga Bajki mają tą zaletę, że często dają przesłania, dla dzieci i dla dorosłych, dlatego też będę o nich czasami pisać, choć pewnie każdy je zna. Ostatnio oglądałam powtórnie Mustanga i mam kilka fajnych refleksji po tej bajce, z którymi chce się podzielić. 1. Przede wszystkim, lider i wolny duch może być jedną osobą. I taką osobę nie idzie złamać, uwięzić. Każdy, kto ma w sobie osobowość buntowniczą i pragnie wolności, zawsze będzie walczyć o nią, nie da się ujarzmić. Bo prawdziwa tęsknota za domem, za wolnością jest nie do ujarzmienia. 2. Prawdziwy lider, to ktoś, kto zawsze osłania sobą, swoich podopiecznych, ponieważ myśli o ich bezpieczeństwie, nawet swoim kosztem, to właśnie sprawia, że ktoś jest liderem grupy, bierze odpowiedzialność i zawsze daje przykład, pokazując że powinno się bronić innych. 3. Ciekawą refleksją, jaką poczułam, że prawdziwy przyjaciel, to taki, który puszcza nas wolno, to ktoś, kto pozwala nam latać, być sobą i iść swoją drogą i nawet jak to boli, pozwoli odejść, nawet jakby miał stracić, to będzie myślał o tym, by to przyjaciel był szczęśliwy. 4. Prawdziwa przyjaźń także polega na współpracy i zaufaniu, gdy wspólne działania są naprawdę wspólne. Wtedy, gdy takie są, to jest to prawdziwa przyjaźń, gdy się pomaga nawzajem, nie oczekując nic w zamian. Tak rodzi się prawdziwa przyjaźń. 5. Ciekawą refleksją, że pokazano, że konie są równe ludziom i mogą żyć w zgodzie, współpracować i się szanować, traktować się na równi. Jest to w sumie ważne dla nas, bo często, jako ludzie, zapominamy o naszych braciach zwierzętach, często patrzymy na nich z góry. A przecież one też mają duszę, świadomość. Kochają, tęsknią, chcą szczęścia i przyjaźni. Mieć swoje rodziny i być szanowane, ten film, świetnie to pokazuje. 6. Film także pokazuje piękno przyrody i harmonii, która jest niszczona przez szkodniki ludzkie. Co ciekawe, Biali mówili dzikusy na Indian, ale dziko zachowywali się biali. To się chyba nazywa ignorancja? 7. Film także pokazuje życie, krąg życia. Nigdy nie wiemy, co znajdziemy za rogiem, co będzie jutro, kogo spotkamy, co się wydarzy. Jak to w życiu bywa, raz jest wyzwanie, raz nagrody. Co by nas nie spotkało, to naszą motywacją, powinna być nasza inspiracja, czyli to, co kochamy. To nam pomaga zwyciężać życiowe kłody i problemy. To nas prowadzi ku celowi, bez tego umieramy. Tak jak umieramy, gdy boimy się życia i chowamy się przed nim. A kto wie, może za horyzontem złych wydarzeń, odnajdziemy przyjaciół, miłość? Tak jak w tym filmie. Czy bohater by poznał przyjaciela i przyjaźń, nauczył się tego, co się nauczył, spotkał miłość i dowiedział się, jak kocha swoje stado i swój dom, jakby nie zrobił ten jeden krok do przodu? To jest chyba najważniejsze przesłanie filmu - życie. To, że trzeba iść do przodu, mieć inspiracje, co nas motywuje i walczyć o szczęście, pokonując tak przeszkody. Pozostać sobą i nie dać się zniewolić. Życie, zawsze warto zaglądać i dowiadywać się, co jest za rogiem, poznawać je, poznając jego uroku, ludzi i doświadczać przygód. By na starość nie żałować naszego życia, być dumnym z niego i wiedzieć, że żyło się pełnią życia. Więc kochani, nie bójmy się życia, idźmy zawsze do przodu, dbajmy o przyjaźń i swoich bliskich, bądźmy sobą i nie bójmy się wolności. Szanujmy naszych braci i siostry. Szanujmy przyrodę i doświadczajmy jej esencji. Polecam na film, ale teraz zapraszam do posłuchania piosenek z filmu, które są fajne i pełne refleksji. Gratisowo polecam dwie piosenki, nie z filmu, ale są fajne. Dziękuje za uwagę i zapraszam do napisania komentarza.